o nas

Cele

Naszą dewizją jest jakość adopcji i opieki, nie ilość.

Nasza działalność ma na celu zapewnienie opieki psom i kotom

Zależy nam na tym, by każdy zwierzak znalazł kochający i troskliwy dom. 

Intensywnie poszukujemy domów, staramy się, by każdy z naszych podopiecznych miał dom dostosowany do charakteru, temperamentu i potrzeb. Dopasowujemy zwierzaki do warunków, jakie posiadają ich przyszli opiekunowie. Zależy nam, by nasi podopieczni żyli w przyjzanym dla siebie środowisku i dobrze funkcjonowali w swojej nowej rodzinie.

serviceimg1

O nas

Działania

Chcesz pomóc?

Kotakt

Bądź z nami w kontakcie

Adopcje naszych zwierzaków są możliwe trzykrotnie w ciągu dnia: 

rano – pomiedzy 8:00-10:00, później pomiedzy 16:00-18:00, a także wieczorem – około 20:00

Na spotkanie możemy się także umówić indywidualnie.

Zwierzaki zabezpieczamy praktycznie przez całą dobę. Gdy znajdziesz ranne zwierzę dzwoń pod nr: 606-746-699, ale jeśli jest całe i zdrowe i dasz radę przetrzymać go kilka godzin – zadzwoń rano. Z góry dziękujemy!

 

Najczęściej zadawane pytania

Pierwszym miejscem, gdzie warto zgłosić zwierzaka jest Urząd Gminy, pobliskie gabinety weterynaryjne, organizacje pro-zwierzęce, a także okoliczne schroniska. Warto wszędzie wysłać zdjęcia swojego pupila. Nic tak nie zapada w pamięć jak obraz zagubionego zwierzaczka. W wiadomości zostaw do siebie kontakt. Jeśli zwierzak nie znajdzie się w ciągu 1 doby zacznij rozwieszać ogłoszenia.
Pierwszym miejscem powinien być Urząd Gminy, kolejno Policja/Straż Miejska, Stowarzyszenia i Fundacje działające w rejonie, Okoliczne schroniska dla zwierząt, Internet: Facebook, Instagram, strony ogłaszające znalezione zwierzęta, a także warto zamieścić papierowe ogłoszenia o znalezieniu zwierzaka. Jeśli to możliwe nie odsyłajmy zwierzaków od razu do schroniska. Większość zaginionych zwierzaków wraca do właściciela w ciągu 1-2 dni, unikają one schroniska i stresu.
Najlepszym sposobem jest mikroczip, którego numer rejestrujemy w bazie, np. Safe-animal.eu, Drugim świetnym rozwiązaniem jest Lyssetka, którą otrzymujeymy w czasie szczepienia p/wściekliźnie. Powinna być ona przypięta do obroży. W dużych miastach można zarejestrować zwierzaka w TOZ i otrzymuje ono indywidualny numer, po którym łatwiej wróci do domu. Kolejnym świetnym pomysłem jest zawieszka z numerem telefonu lub numer na obroży. U zwierzaków, które mają tendencję do ucieczek należy zakupić lokalizator, czyli niewielkie urządzenie GPS, które montuje się do obroży. Wszystkie te sposoby pomogą zabezpieczyć zwierzaka przed zaginięciem, ale warto poamiętać, że bezpiecznie można puszczać zwierzęta jedynie na terenie ogrodzonym.
Jeśli zwierzę np. nie słucha i zachowuje się inaczej, niż my tego oczekujemy, to by nawiązać z nim właściwą relację nie wolno: - krzyczeć na zwierzeta, - bić zwierząt i kopać, - polewać ich wodą i innymi substancjami, - straszyć, tupać i szarpać zwierząt - nie wolno im także ograniczać wolności, zamykać w ciemych pomieszczeniach, ograniczać dostępu do swieżej wody i min. 1 posiłku dziennie. Wszystkie te zachowania są przejawami znęcania i podlegają karze zgodnie z Ustawą o Ochronie Zwierząt.
Najważnieszym, nad czym powinniśmy się zastanowić to fakt, ile mamy czasu dla naszego nowego członka rodizny? Jeśli nie mamy go zbyt wiele, nie decydujmy się na psiaka aktywnego, bardzo młodego, albo na maleńkiego kotka, któremu na wychowanie musimy poświęcić co najmniej kilka godzin dziennie. Jeśli mieszkamy w bloku, na wysokim piętrze i bez windy, nie wybierajmy dużych ras, bo mocno utrudnimy życie nie tylko sobie, ale także zwierzakowi, który np. chory, będzie mieć kłopoty z wychodzeniem na pole. Jeśli chcecie mocniej zglębić ten temat zapraszamy na: https://soskotpies.pl
W przypadku kotków optymalnym terminem sterylizacji kocura jest 5-6 miesiąc życia (gdy mocz w kuwecie zaczyna intensywnie pachnieć), a w przypadku kotki czas po 1 rujce. Jeśli chodzi o suczki to sprawa wyglada nieco inaczej: albo sterylizujemy dziewczynki do 2 tygodni po zakończeniu cieczki, albo robimy to dopiero 3-4 miesiące od jej zakończenia. Samce mniejszych ras możemy kastrować po 7 miesiącu życia, psy ras dużych i wielkich -po 12, czasem nawet 14 miesiącu życia.
Kundelki, pomimo różnych zdań, opinii i opowieści, to tak samo wspaniałe, kochane i urocze zwierzaki, jak te piękne, puchate i rasowe. Adoptując kundelka przyjmujesz pod swój dach istotę, która będzie Ci wierna i oddana i kochać Cię będzie absolutnie bezinteresownie. Adoptując kundelka unikamy często kłopotów związanych z danymi rasami (predyspozycje do schorzeń kardiologicznych, dysplazji stawów, chorób nowotworowych czy chorób oczu). Kundelki często żyją dłużej i przez dłuższy czas pozostają zdrowe, niż zwierzaki z hodowli, szczególnie tych słabych. Adoptując kundelka masz pewnośc, że drugiego takiego psiaka jak Twój po prostu nie ma 🙂
Skakanie po ludziach to najczęściej efekt naszych złych nawyków z czasu, gdy nasz pupil był malutki i "tak pięknie wskakiwał na kolanka" gdy był szczeniaczkiem. Dla psa nie ma znaczenia, czy jest mały, czy duży. On rozumie Tak Samo i nie odróżnia, czy jest dzieckiem, czy dorosłym. Jeśli nie chcemy, by nasz pies skakał po nas nie uczmy do tego nigdy. Oduczenie skakania jest trudne i mozolne i wymaga pomocy doświadczonego behawiorysty.
Jeśli nasz zwierzak nie pozwala nam spokojnie zjeść, bo uporczywie szczeka, czy wskakuje na krzesło, gdy jemy, to pierwszym pytaniem, jakie powinniśmy sobie zadać jest: czy tak było zawsze? Jeśli nasz pupil szczeka od zawsze to musimy go natychmiast nauczyć nowych zasad, bo wyrywanie nam jedzenia może przerodzić się w gorsze zachowania. Jeśli natomiast to my nauczyliśmy psiaka żebractwa, to pamietajmy, że tylko absolutna ignorancja tego zachowania przyniesie efekty. Jeśli nasz pies szczeka i nie daje nam zjeść, powinniśmy wyprowadzić go w tym czasie do innego pokoju i nie wpuszczać, póki sami nie zjamy. Takiego zwierzaka karmimy po sobie, nie przed. Jeśli kłopot dotyczy kotka, to zdecydowanie nie możemy mu pozwalać wchodzić na stół, gdy my jemy. Kotki, jakie piękne i urocze by nie były, robią to po to, by osiągnać swój cel - dostać smaczny kęs. Jeśli nie nauczymy ich, że my jemy swoje jedzenie, a one swoje, zaczną nam one zabierać jedzenia z talerza. Na to pozwalać nie powinniśmy NIGDY!
Choć wiele osób ma niesamowite zaufanie do swoich psiaków, to należy pamiętać, że mózg pieska funkcjonuje na poziome 2-3-latka. Czy puściłbyś tak małe dziecko samo na ulicę? Pewnie nie. Pamiętaj, że zagrożenie dla pieska jest TAKIE SAMO. Jeśli jest koło Ciebie park, w którym możesz iść na spacer na długiej smyczy, tak wyprowadzaj swojego pupila minimum do czasu, aż będziecie ze sobą na tyle zaprzyjaźnieni, że piesek będzie wracał na każde przywołanie. Jeśli natomiast masz wątpliwości, weź pieska na psi, ogrodzony wybieg i tam sprawdź jego reakcje i zachowania na przywołanie. Nie sprawdzaj, czy psiak wróci na terenach bliskich ruchliwych ulic. Może dojść do tragedii i potrącenia pieska. Posłuszeństwa uczymy pieska po kolei. Spuszczanie zwierzaka ze smyczy kilka dni po adopcji NIE JEST DOBRYM POMYSŁEM. Długa smycz to znacznie lepsze rozwiązanie.
Koty, szczególnie te, które od urodzenia są kotkami wyłącznie domowymi, nie muszą chodzić na spacery. Zasada jest dość prosta - jeśli nauczymy kociaka wychodzić, to on już o tych doznaniach nie zapomni i będzie chciał częsciej wychodzić na trawę i spacerować. Jeśli chcemy, by nasz kotek miał możliwość skorzystać ze słonka, osiatkujmy balkon lub zamontujmy metalowe, cieniutkie siatki w oknach, a nasz ukochany mruczek będzie mieć wsoaniały, bezpieczny punkt obserwacyjny i mnóstwo radości z przesiadywania na świeżym powietrzu. Jeśli mamy w domu kotka, który swą młodość spędził na polu i bardzo potrzebuje wychodzić, możemy go zabierać na smyczy lub zabezpieczyć ogrógek, ale osiatkowany balkon pełen kociej trawy też powinien sprawić mu wiele radości.